wtorek, 20 maja 2014

Nachalność sprzedawcy produktu


W dobie kapitalizmu trzeba być asertywnym, niestety jest to bardzo męczące. Któż tego nie zna. Asertywność, asertywnością, ale ja osobiście, uważający się za świadomego jestem zmęczony bombardowaniem mnie tymi propozycjami. 

Prywatny numer komórkowy na kartę, do kontaktów z rodziną - wydzwaniają do mnie z propozycja umowy abonamentowej, zdążyłem się jedynie przedstawić a babka z call center nawijała jak nakręcona, po 5 minutach gadki zadała mi jedno pytanie - jakiego chcę smartfona. Dopiero wtedy miałem okazję jej podziękować. Dalej, wchodzę do banku, bankomaty nieczynne to do okienka, a tam babka czy nie chcę ubezpieczyć karty. Co jest oczywistą dla mnie bzdurą Tu wyjaśnię dlaczego.

Zwłaszcza ceremonia na stacji benzynowej na Orlenie jest dla mnie męcząca
1)przyjeżdżam
2)podchodzi pan od tankowania
3) standardowe powitanie i pytanie:
-Do pełna
-Do pełna
-Może płyn do spryskiwaczy potrzebny (może być ulewa i tak zapyta)
-Nie dziękuję
4)wchodzę płacić
5)standardowo podaję numer stanowiska
-Może kawa (ewentualnie hot dog, albo ciastko)
-Nie dziękuję
-Karta na punkty Vitay?
-Nie posiadam

Jeśli powstanie w okolicy porządna samoobsługowa stacja w okolicy natychmiast zostanę stałym klientem. Z noname wolę nie ryzykować.

Nawet butów sportowych bez propozycji impregnatu nie można kupić (sic!)

Szczytem już tego wszystkiego był telefon z banku i oferowanie mi karty kredytowej i kredytu jak kawczy czy płynu do spryskiwacza.  Dałem miłej pani krótki wykład na temat filozofii wydawania pieniędzy kiedy się je ma, a nie wydawania kiedy się ich nie ma. Po czym poprosiłem o oddzwonienie w późniejszym terminie bo byłem zajęty pracą. Już nie zadzwoniła.

Oczywiście to nie nadgorliwość sprzedawców powoduje te propozycje. Ktoś na jakimś stołku, kiedyś na zachodzie wymyślił, że jak się będzie proponować rzeczy jak na jakimś wiejskim targu krzycząc kawa po 3 zł, kawa po 3 zł to się sprzedaż zwiększy ;). Polska oczywiście kopiuje to co najgorsze. Nie wiem jak inni ja już na każdą propozycję jak pies Pawłowa odpowiadam, nie dziękuję. 
-Może kawa w promocji? 
-Nie dziękuję. 
-Darmowe tankowanie do końca życia? 
-Nie dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz