Postaram się omówić problem umów śmieciowych, czyli umów o dzieło, umowami zlecenie czy wymuszonym samozatrudnieniu stosowanymi wtedy kiedy być nie powinny a jednak są stosowane nagminnie w przypadkach kiedy już powinna być stosowana umowa o pracę.
Inaczej niż związki zawodowe, umowie o pracę na czas próbny czy określony osobiście nie przypisywałbym łatki śmieciowej.
Zacznijmy od różnic pomiędzy umową o pracę a umowami śmieciowymi
czyli umowami o dzieło i umowami zlecenie lub wymuszonym przez pracodawcę samozatrudnieniu. Różnice wynikają z chęci
obniżenia przez pracodawców kosztów pracy. Szkoda, częściowo finansowa a częściowo nie, następuje u
pracownika. Wyróżnijmy umowę o pracę, umowę zlecenie i najgorszą z
możliwych - umowę o dzieło, Przeanalizuję różnice finansowe.
Uwaga, świadomie pominę sprawę, kiedy powinna być zawarta umowę o pracę a kiedy może być umowa śmieciowa, wiadomo, przecież, że przykładowo ochroniarz pełniący pracę w jednym obiekcie, mający nadzorcę, którego wykonuje polecenia do tego jest określona ilość godzin pracy oraz pora pracy, w praktyce nie jest zatrudniony na umowie o pracę, ale umową o dzieło czy umową zlecenie i nie jest to do ruszenia przez Państwową Inspekcję Pracy, bo ludzie musieliby złożyć oficjalnie zeznania pod własnym nazwiskiem, a stąd prosta droga do zwolnienia z pracy przez pracodawcę. Anonimy z kolei, nie są żadnym dowodem. Tak to jest skonstruowane, że sąd nie zrobi nic bez ujawnienia się poszkodowanego.
Zapewne zostanę posądzony o manipulację, ale wyjaśnię z góry sprawę -
umowy śmieciowe to oszczędność po stronie pracodawcy nie pracownika. W
efekcie pracownik dostaje te same pieniądze na rękę, jednak obciążenia
finansowe dla pracodawcy są mniejsze. Tak jest w praktyce.
Płaca minimalna w 2014 roku wynosi 1680 zł brutto (umowy śmieciowe nie są objęte płacą minimalną, to 1 różnica).
Teraz porównajmy poszczególne umowy:
umowa o pracę (pracujących w miejscu zamieszkania w innym przypadku drobna różnica):
|
Wynagrodzenie brutto: |
1680.00 zł |
|
Koszt pracownika |
Koszt pracodawcy |
Emerytalna: |
163.97 zł |
163.97 zł |
Rentowa: |
25.20 zł |
109.20 zł |
Chorobowa: |
41.16 zł |
|
Wypadkowe: |
|
20.16 zł |
Zdrowotne: |
130.47 zł |
|
Fundusz Pracy: |
|
41.16 zł |
Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych: |
|
1.68 zł |
Podatek
Podstawa do opodatkowania: |
1338.00 zł |
Koszt uzyskania przychodu: |
111.25 zł |
Ulga podatkowa: |
46.33 zł |
Kwota składki na ubezpieczenie zdrowotne, o którą zmniejsza się podatek: |
112.35 zł |
Podatek: |
82.00 zł |
Podsumowanie |
CAŁKOWITY KOSZT PRACODAWCY |
2016.17 zł |
WYNAGRODZENIE BRUTTO: |
1680.00 zł |
DO WYPŁATY NETTO |
1237.20 zł |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz wziąłem kwotę wynikową netto i podstawiłem w wynagrodzenie netto:
Umowa o dzieło:
|
|
|
|
Wynagrodzenie brutto: |
1445.20 zł |
|
Koszt pracownika |
Koszt pracodawcy |
Emerytalna: |
0.00 zł |
0.00 zł |
Rentowa: |
0.00 zł |
0.00 zł |
Chorobowa: |
0.00 zł |
|
Wypadkowe: |
|
0.00 zł |
Zdrowotne: |
0.00 zł |
|
Fundusz Pracy: |
|
0.00 zł |
Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych: |
|
0.00 zł |
Podatek
Podstawa do opodatkowania: |
1156.00 zł |
Koszt uzyskania przychodu: |
289.04 zł |
Ulga podatkowa: |
0.00 zł |
Kwota składki na ubezpieczenie zdrowotne, o którą zmniejsza się podatek: |
0.00 zł |
Podatek: |
208.00 zł |
Podsumowanie |
CAŁKOWITY KOSZT PRACODAWCY |
1445.20 zł |
WYNAGRODZENIE BRUTTO: |
1445.20 zł |
DO WYPŁATY NETTO |
1237.20 zł |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| | | | | | |
Jak widać pracodawca przy wypłacie tej samą kwoty netto pracownikowi, zaoszczędzi dzięki umowie śmieciowej z pracownikiem 571zł. Pracownicy za to nie
mają odprowadzanych składek do ZUS nie mają prawa do płatnych urlopów, prawa do zwolnienia chorobowego, ani prawa do bezpłatnego korzystania
z usług medycznych. Z punktu widzenia pracownika nie ma żadnej różnicy pomiędzy pracą na czarno a umową o dzieło.
W przypadku umowy zlecenie,
brak prostego porównania, jest wiele wariantów, czasem jest płatność na ZUS etc. a czasem nie w zależności czy pracę
podejmuje student, emeryt/rencista, bezrobotny, czy jeszcze gdzieś się
pracuje itd.. Podobnie jednak jak w przypadku umowy o dzieło pracodawca może zaoszczędzić na kosztach dodatkowych - pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie urlopowe i np. dofinansowanie do zajęć sportowych współfinansowanych przez firmę.
Główną korzyścią dla pracodawcy w przypadku umowy zlecenia jest brak
płatnego urlopu i brak obowiązku zapłaty wynagrodzeń chorobowych i
innych świadczeń, które występują jeśli zawrze się umowę o pracę.
Teraz przejdźmy do sedna, co jest szkodliwego w umowach śmieciowych?
Brak składek na ZUS - brak emerytury.
Wiadomo jest to perspektywa daleka 67 lat można nie dożyć. Jednak jeśli się dożyje to nie ma co liczyć na miesięczną wypłatę z ZUS. Ostatnio o tym przekonała się Katarzyna Skrzynecka, aktorka, konferansjerka, piosenkarka. Oczywiście Skrzynecka nie przechodzi jeszcze na emeryturę, ale otrzymała już jej prognozę.
Niestety nie odnalazłem sam oryginalnego wpisu aktorki z 19 listopada 2013, jednakże tę informację podawała m.in. gazeta.pl. Oryginalny post został prawdopodobnie skasowany (nastąpiła zapewne u tej pani jakaś refleksja). Oto rzekomy cytat z wpisu Katarzyny Skrzyneckiej:
"Właśnie otrzymałam korespondencję z ZUS, która olśniewa hipotezą
wysokości mojej przyszłej EMERYTURY... To 34 złote i 87 groszy
miesięcznie!!! Budujące, doprawdy... No, to sobie zaszalejemy na stare
lata, kochani Przyjaciele Artyści"" Nie chcę jej tu jedynej piętnować, oburzone grono artystów z głodowymi emeryturami jest liczne. Niestety nie dotarło do nich, że jeśli nie będą płacić na ZUS dobrowolnie kiedy zarabiają krocie to nie będzie w przyszłości wysokiej, czy jakiejkolwiek emerytury. Oczywiście wierzę, że pani Skrzynecka odłożyła odpowiednie kwoty, by zabezpieczyć swoją przyszłość w czasie swojej kariery zawodowej w której odnosi sukcesy. Jednakże, zawsze może się noga podwinąć, zdarza się najlepszym, majątki przepadają w złych inwestycjach. Tymczasem kwotę emerytury komornik obciążyć może tylko do pewnego stopnia. Do tego emerytura jest gwarantowana przez państwo a instytucje prywatne upadają.
Brak prawa do płatnego urlopu - pracujesz zarabiasz, potrzebujesz wolnego - odliczamy ci od wypłaty. Zdobycz XXI wieku, a raczej powrót do XIX wiecznego dzikiego kapitalizmu, sukces ludzi zajmującymi się human resources. By przeżyć pracownik musi pracować na okrętkę.
Brak prawa do płatnego chorobowego - jak jesteś zdrowy zarabiasz, jeśli przydarzy ci się grypa to pół biedy, ale nie dość, że masz dodatkowe koszty, to jeszcze nie możesz liczyć na wypłatę za przechorowany okres.
Brak ubezpieczenia zdrowotnego - przechodząc ulicę zawsze obejrzyj się cztery razy, brak ubezpieczenia zdrowotnego może słono kosztować. W przypadku jakiegoś wypadku, chorobowego. Koszta operacji, leczenia, mogą być naprawdę duże. Może się okazać, że wszystkie pieniądze wypracowane do tej pory na umowie śmieciowej nie wystarczą na pokrycie rachunku ze szpitala.
Brak czasu wypowiedzenia umowy - przedsiębiorcy nazywają to tak ładnie: "elastyczność w zatrudnieniu", dzisiaj pracujesz, jutro po przyjściu do pracy możesz zostać poinformowany, że już Cię tu nie chcą i niepotrzebnie się pojawiałeś. W przypadku umowy o pracę zależnie od stażu pracy, jest pewien okres wypowiedzenia, w tym czasie pracownik może wsiąść urlop i poszukać innej pracy, na umowie śmieciowym zostajesz z dnia na dzień z niczym.
Brak określonego czasu pracy - na umowach śmieciowych nie obowiązuje górny limit czasu pracy, ani minimalny okres odpoczynku dla pracownika.
Aspekt społeczny - pracodawca uczciwy, chcący zapewnić uczciwą umowę i godziwe warunki pracy, przegrywa z pracodawcą dzielącym jak leci umowami śmieciowymi, nawiązując do prawa Kopernika - gorszy pieniądz wypiera lepszy. Główne siedziby firm, centrale, w których są lepsze stanowiska, nie znajdują się w Polsce. Są w krajach Europy Zachodniej, USA, czy nawet Azji, ale nie w Polsce. Zamiast stawiać na nowe technologie istnieje presja na obniżanie kosztów pracy. Przyciąga to wielkie firmy zagraniczne np. w dziedzinie call center, które jednak prowadzą działalność jak nomadzi, gdy ktoś okaże się tańszy, bez żadnych skrupułów zlikwidują te nisko opłacane miejsca pracy. Taki exodus firm zagranicznych przeżyło przykładowo Zagłębie Ruhry.
Dodatkowo gdyby wszystkie umowy były obciążone tak jak umowa o pracę to sumaryczna ilość obciążeń byłaby niższa. Tymczasem często jest tak, że mimo braku np. ubezpieczenia zdrowotnego, pomocy udzielić trzeba a pieniądze ściągnąć już trudniej. Ludźmi bez emerytury i oszczędności państwo też w jakiś sposób będzie musiało wspomóc (prawdopodobnie). Chyba, że przyjdą takie czasy, że nawet Kuroniówki odmówią.
Istniejący system powoduje wyjaławianie społeczeństwa na czym stracą ostatecznie wszyscy Polacy i polska gospodarka. Jest to temat na osobny wpis, termin wyjaławiania społeczeństwa przedstawię Państwu wkrótce.
Goebbelsowska propaganda
Jest jeszcze jedna sprawa związana z umowami śmieciowymi, propaganda medialna dotycząca umów śmieciowych przez część mediów i tzw. prawicy. Była np. wypowiedź najbardziej znanego celebryty politycznego III RP, który żyje z plecenia dyrdymałów w prime time w TV. Otóż porównał on umowy o pracę do pracy obozu w Auschwitz. Jakoby ten urlop na pracowniku był wymuszony, te ubezpieczenie zdrowotne, czy chorobowe. Możliwe, że jeśli ktoś zarabia 25 tysięcy to faktycznie czuje się pokrzywdzony, że go ktoś obciąża. Jednakże, większość zarabia w granicach pracy minimalnej, pracuje bez dnia urlopu, nie ma żadnego ubezpieczenia zdrowotnego. Który rodzaj umowy bardziej przypomina obóz pracy dla Ciebie drogi czytelniku?
Niestety również jacyś "profesorzy" z tej czy innej niszowej partii wypowiadają się na temat śmieciówek jaka to niby krzywdząca nazwa. Moim zdaniem to wynika albo z chęci zdobycia sponsorów na nadchodzące kampanie wyborcze. Z drugiej strony pracodawca czuje się w ten sposób rozgrzeszony bo przecież daje stówę na tacę co niedziela, a paliwo do Hummera co raz droższe. ;)